Duchowa Biegunka
Słucham sobie tak tego Rydzyka
I wciąż myśl mi przez głowę
przemyka,
Że Niebo w uszach wiernych słuchaczy,
To czym owieczki wierne swe raczy
Ojca Dyrektora święta racja,
To coś co czasem rury zatyka:
Intelektualna defekacja
Słowne odchody, a gówno raczej
Fekalna głupców słowna
dewiacja
Rozkosz to dla umysłowych sraczy
Odchylenie, myślowe fekalia
Jak te gówniane dewocjonalia
Powiecie znowu – to prowokacja!
Lecz wasza to zboczona frustracja!
Wezwiecie Jana Pawła Wielkiego
Modlitwy wzniesiecie i cóż z
tego?
W dupie mam! Pieprzyć Ojca Świętego!
Leczcie się, w księgarniach na to
leki
Jednak czytać nie lubicie - boli
Intelektualne wy kaleki
Wszystkich was czas już dawno
pierdolić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz